• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

tlekomunikacja

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005

Archiwum wrzesień 2007, strona 1


< 1 2 3 4 5 6 7 8 >

kati

Dziś miałam dwa baaardzo dziwne sny...w sumie snów jako takich to nie pamiętam, a watki:) Jeden watek był hmmm przerazajacy:P
Otóż leżałam na łóżku, chyba swoim podeszła do mnie moja mama i zaczęła dotykać moje usta swoimi ustami a robiła to w sposób jakby chciała się całować z jezyczkiem:P ale tylko dotykała ustami moich ust...pamiętam ze chciałam ja pocałować ale to nie o to jej chodziło....w tym śni byłam zdezorientowana o co chodzi( ale chyba nie ma się co dziwic:P) świadomość: brak działanie: całować się z własna matka formy: brak Kontex: brak
hacking forum
Sen 2
Byłam w jakimś dziwnym miejscu...było postawione przede mną zadanie....zadanie extramalne, miałam wdrapać się po dziwnych płytach, bardzo wysoko na jakąś windę...gdy wdrapałam się na windę musiałam ześliznąć się po lince. Pamiętam ze przed tym jak sama podeszłam do zadania, pomagałam komuś...nie znanej mi osobie, ale czułam ze w tym śnie ta dziewczyna jest dla mnie bliska osoba...Gdy pomogłam tej dziewczynie sama zaczęłam czuć strach przed zadaniem ale ukończyłam je:) może w następnym śnie podejmę się drugiego zadania
A może to był świat szamański? Bo przed snem znowu używałam prestestu schaman beat czy cos takiego:)
26 września 2007   Dodaj komentarz

tomasz

cześć
dziś miąłem, jak czuje ważne dla mnie sny.

sen1
wracam z rodzicami i bratem przez park (właściwie jest to plac, parę drzew, dużo zieleni), jest wieczór, ciemnawo nagle zauważam pułapki zastawione przez duchy. Wysokie na ok. 2.30 m, metalowe, dziwny kształt. Mowie żeby uważać na te aktywne - jest ich co prawda mało ale trza uważać. Idziemy dalej, strachu nie czuje wcale, jakoś przeszliśmy. Potem rodzice poszli dalej , zostałem z bratem w opuszczonym budynku po drodze - chcieliśmy 'cos' przejąć od duchów, przechytrzyć, je. Tak wiec jesteśmy na samej górze tego budynku, na 2 piętrze, na balkonie, czekamy na okazje. Potem psuje się nam statek kosmiczny, który przejęliśmy wraz z budynkiem, jacyś fachowcy w piwnicy naprawiają go nam:) W końcu czuje ze udało się, ze wszystko jest i będzie Ok.

znaki snu
#świadomość - łykam wszystko co się dzieje bez mrugnięcia okiem, niemożliwe do zaistnienia sytuacje wydają mi się całkiem oczywiste:), wiem ze cos się stało, dokonało mimo iż nie ma żadnych śladów, dowodów 'empirycznych', poza tym zauważyłem ze w snach bardziej jestem osadzony w wyśnionej scenerii niż na jawie (np. brak myśli, oczywistość podejmowanych działań bez ich przemyślenia) #działania - akcja przechytrzenia duchów #kontekst - duchy, statek kosmiczny, budynek którego nie ma w rzeczywistości, pułapki, i in. motywy z klimatu s-f / horrory #forma - wszystko bardziej 'plastyczne', bardziej 'żywe' i dynamiczne niż na jawie

sen2
Chciałem uciec z domu, rodzice byli temu przeciwni, chcieli mnie zatrzymać, złapać. Poszedłem do piwnicy, by tam się zakamuflować w ciemności i wymknąć. Chowałem się po rożnych pomieszczeniach, było ciemno ale nie przeszkadzało mi to - wręcz byłem w swoim żywiole - ukrywałem się przed szukająca i wołająca rodzina. W końcu przeszedłem do garażu, uchyliłem drzwi i wyszedłem całkowicie na zewnątrz. Wtedy poczułem się naprawdę wspaniale, była ciepła noc a ja byłem wolny, podekscytowany, czułem ze może być tylko lepiej.
lockpicking forum
znaki snu
#świadomość - uciekając nie balem się wogole, raczej na trzeźwo kalkulowałem swoje posunięcia, nie reagowałem na swoje imię tak jak to jest w rzeczywistości gdy ktoś nas wola.
#kontekst - #działania - nie chowałbym się w piwnicy, za stary jestem na to:)
#forma - trochę inny układ piwnicy niż na jawie bądźcie czujni:)
26 września 2007   Dodaj komentarz
< 1 2 3 4 5 6 7 8 >
Swistak666 | Blogi