• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

tlekomunikacja

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005

Archiwum luty 2007


< 1 2 >

siedem

Ostatnio poznałem grupkę ludzi o innych niż moje zainteresowaniach, charakterach. Krótko pisząc innych niż ja. Bardzo się cieszę, poznając ich, poznaje także ich poglądy na życie. Poszerzam horyzonty. W wielu sprawach widzę teraz inne, czasami lepsze, rozwiązania.
Należy znać wiele różnych punktów patrzenia na świat, bo dzięki temu można wybrać ten najlepszy. Bo życie to nie książka z jednym zakończeniem.
Oczywiście nadal będę częściej chodził tam gdzie zwykle, robił to co zwykle, ale od czasu do czasu spróbuje czegoś innego, bo może się mylę i to inne jest lepsze. Tylko dzięki własnemu doświadczeniu mogę dobrze ocenić.
I jeszcze jedno, takie różne, grupy znajomych powodują że częściej patrzę pozytywnie na świat.
Wytrychy Lockpicking Underground Forum
26 lutego 2007   Dodaj komentarz

sześć

Fatalny tydzień odbija się nie tylko na samopoczuciu ale też na zdrowiu, tym normalnym i tym psychicznym. A wszystko zaczynało się tak niewinnie. Siadam do pracy – telefon – Idź zrób to i tamto. Wracam siadam – i to samo. W ciągu tygodnia nie zrobiłem nic – zmarnowałem tydzień życia, i wczoraj miałem już dość. Złość zbierała się we mnie przez długi czas. Próbowałem walczyć ale nie da się – gdy się uspokoiłem, ktoś wnerwiał mnie jeszcze bardziej żądając odemnie bezsensownych rzeczy. A mózg zamiast pomagać to tylko podsuwał jeszcze więcej nienawiści. Dlatego siedzę sam i czekam aż mi przejdzie. Wyłączyłem telefon, komunikatory nie odbieram poczty. Odciąłem się od świata.
Jakie wnioski z tego wszystkiego ?
Jestem chyba mało odporny na stres, zapas spokoju jaki przywiozłem z ostatniego wyjazdu wyczerpał się, jedyne lekarstwo – wyjazd w góry. Ale nie mogę teraz. Wiec w jaki inny sposób walczyć ?
Polskie Forum Underground
23 lutego 2007   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Swistak666 | Blogi