• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

tlekomunikacja

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005

Archiwum marzec 2005


< 1 2 >

szescdziesiat 3

Zostalo mi okolo 100 dni do powrotu do kraju. Czy na zawsze tego jeszcze nie wiem. Z pewnoscia w przeciagu tych ostatnich miesiecy bardziej sie nauczylem zycia niz przez ostanie dwadziescia kilka lat. Bezrobotny, bezdomny, bez nadzieji - ale przetrwalem, i wiem ze przetrwam kazda burze i wygram. Pomalu krystalizuja sie plany na przyszlosci, jedne marzenia gina a inne sie rodza. Jednak mimo tego wszystkiego nigdy nie powiem ze zaluje tego wyjazdu. Gory ktore mnie chronily przed prawdziwymi klopotami zostaly dalego stad. A Londyn jest pelem zla, oszustow i zlodzieji, dobrych ludzi mozna policzyc na palcach jednej reki. Ale i mimo wielu zlych przygod ( jeszcze o nich napisze ) nadal wierze ze czlowiek z natury jest dobry.

hacking forum

27 marca 2005   Dodaj komentarz

szczescdziesiat jeden

Nie uwierzycie ale mozna znalezc kawalek Bieszczadow w Londynie. Moze nie dokladnie ale miejsce bardzo blisko odpowiadajace dolinom Beskidu Niskiego.
W polodniowej czesci miasta znajduje sie najwiekszy park - Richmont Park. Od strony zachodniej wchodzimy do dolinki z malym stwawem i starymi drzewami. Nie widac domow, samochodow tylko sbiew ptakow i szum drzew. Czasmi jakis samolot zakluci ta sielanke. Dal mnie to tylko 2 godziny autobusem, a potem zamykam oczy i jestem w domu.
To miejsce pomoglo mi znalezc wiele odpowiedzi i postawilo wiele nowych pytan. Jedno wiem - za 365 dni ubiore plecak i wyrusze w swiat, a dokladnie do Tybetu. A potem niech sie dzieje co chce. 365 dni - tyle potrzebuje zeby zapewnic siorze wystarczajaco kasy na start w zycie i sobie odpowieni sprzet na wyprawe ( bo w koncu to wysokie gory i sprzet musi byc dobry ). Ile tam bede jeszcze nie wiem, ale do tego jeszcze daleko. PRzedemna jeszcze wakacje w polsce, te prawdziwe Bieszczady i miejmy nadzieje ze znajdze sie jakas robota z daleka od tego Londynu, powiedzmy w Szkocji.
ps.
Niedlugo bede mial internet w domu wiec bede pisal czesciej i wiecej. Bo ta strona stala sie kolejnym lekarstwem na tesknote za domem.
Polskie Forum Underground
17 marca 2005   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Swistak666 | Blogi