• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

tlekomunikacja

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005

Archiwum kwiecień 2006


< 1 2 >

dwadziescia 8

duszy, zapasy i dobry mechanik dla zmęczonego okrętu. Z takiego portu nigdy się nie chce wypływać. Mimo, że okręt wpływa ostatkiem siły to zawsze może liczyć na gruntowną naprawę. I zawsze w takim porcie kapitanowie są po raz ostatni sami. Z takiego portu zawsze wypływają z tą damą która czekała na końcu kei. Czy w tym porcie jest keja dla tego żaglowca, tego kapitan nie wiedział. Przez lunetę nie mógł tego ocenić. Pochylił się nad sterem, zamknął zmęczone oczy. Kadłub zatrzeszczał, okręt ogłosił zmianę kursu. Żagle po raz kolejny wypięły się na wietrze i poniosły okręt. Jednak dziób zamiast w stronę portu mierzył w niebieski widnokrąg. Ona nie widziała tego. Tak jak niektóre żaglowce nigdy nie zacumują, tak samo niektóre keje nigdy ni dadzą schronienia żadnemu statkowi. Kapitan chwycił mocniej ster. Wiatr rozwiał rozpięty sztormiak. Okręt zaskrzypiał jeszcze raz, wiedział że znów czeka go długi rejs. Podróż wśród spienionych wód, mroźnych gór lodowych, ostrych jak brzytwa skał. Nie tylko, na horyzoncie mogły się też pojawić błękitne laguny, tropikalne wyspy, złociste plaże. Płynęli w nieznane, to dobre, zachwycające i w to trudne, pełne niebezpieczeństw.
Tej nocy niebo było wyjątkowo gwiaździste, księżyc w pełni rozświetlał błękitne wody. Kapitan spał spokojnym snem, znał siebie i wiedział że da radę...c.d.n.
Wytrychy Lockpicking Underground Forum
28 kwietnia 2006   Dodaj komentarz

dwadziescia 9

W chwili gdy pod człowiekiem otwiera się przepaść i przestaje on widzieć przyszłość w jasnych barwach, wtedy jedyną rzeczą jaka może pomóc to jest dobre słowo. Złośliwość, zazdrość, nienawiść – te uczucia mogą zniszczyć wszystko. Na nic wszelkie starania jeśli inni chcą tylko zaszkodzić. I prawdę mówiąc niektórym nie warto pomagać, nie warto ich wyciągać z dna, oni tam z całą świadomość chcą być, należą tam i tam powinni zostać.
Na tym weekendzie zawiodłem się na kilku osobach. Może inaczej, poznałem jacy naprawdę są, zawistni, złośliwi. Tylko dlatego że oni tego nic w życiu nie osiągnęli to starają się zniszczyć innym życie, przy okazji niszcząc wszystko dookoła. Wybaczcie że pisze tak enigmatycznie ale nie chce nikogo wskazywać jedynie wyrzucić z siebie to. Tak chciałem przywrócić dobrą opinie organizacji do której należę, jednak widzę że nie warto. I pewnie dziś tracił bym nerwy, walczył o tą przegraną sprawę, gdyby nie jedna osoba. I te kilka słów : „ Zostaw nie warto pomagać innym na siłę”. I to były te dobre słowa o których pisałem na początku.
Bluehacking Carding Wytrychy Lockpicking Forum
10 kwietnia 2006   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Swistak666 | Blogi