dwadziescia cztery
Dziwnie się porobiło w moim świecie. Sen przeplata się z rzeczywistością a rzeczywistość ze snem. Czasami nie wiem czy to się wydarzyło czy tylko śniło. Ostatnie dwa tygodnie mogły by posłużyć jako fabuła jakiejś bajki niestety zakończenie wciąż nie jest znane. Było wspaniale nagle wszystkie zmartwienia znikły. Niestety świat przypomniał sobie o mnie i te niespodziewane wakacje się skończyły. Znów czeka mnie cała góra nauki roboty, przecież praca mgr sama się nie napisze. Wszystko co dobre szybko się kończy, czas rozpakować plecak, wieczorem zamiast na miasto usiąść przed komputerem i pracować. Odmówić sobie paru przyjemności. Jednak te niesamowite przygody będą co chwila się przewijać nadając lepszego smaku życiu i może, być może przy sprzyjających wiatrach spowodują one żę zostanę lepszym człowiekiem.
Polskie Forum Underground