... jestem po raz kolejny wolnym czlowiekiem! Jakos tydzien temu wypuscili mnie z wiezienia... hehe... nienie, to nie ta bajka :) Jakos tydzien temu rozstalem sie z Kasia... obustronna byla to decyzja, rzekomo... tylko czy aby na pewno? Heh... jestem troche sentymentalny ewidentnie, ale dobrze ze ucielo sie to nim sie rozkrecilo - potem by juz bolalo. Zwlaszcza ze pani K. planuje wyjechac z Polski jak najszybciej, wiec rozlaka bylaby nieunikniona. A tak to znowu jestem wolnym strzelcem, ogladajacym sie za kazda ciekawsza osoba, pijacym piwo w knajpie z kumplem B. i wpadajacym w tzw. stan "melancholii" :-))) Z tym okresleniem wiaze sie wiele wspomnien, hehe. Jak bylem solo w wakacje, zawsze po pracy z B. szlismy do knajpy zapic samotnosc w stanie melancholii ;) Tak pozatym "Melancholy" jest bardzo dobrze wykonana piosenka przez zespol Iced Earth, godne przesluchania conajmniej raz. A jesli nie pasi muza to, kobiety!, przypatrzcie sie na wlosy tego wokalisty!!! Cud miod i orzeszki ;-)) lockpicking Podwik ostatnio mnie odwiedzil =) Mielismy bardzo fajna sytuacje w aptece z panem P. - ekspedientka wziela nas za pare gejow :))) Niezly polew, hehe. Bylo milo, smiesznie, strasznie (chodzi o mature... postraszyl mnie troche ;) i wogole super, ale kurwa malo... Panie Podwik kto to slyszal przyjezdzac na jeden dzien? :-P
Teraz z niecierpliwoscia oczekuje na przyjazd innego znanego mi, poniekad calkiem blisko, blogowicza :) Przyjezdzaj jak najszybciej :-)